niedziela, 29 listopada 2009

damy rade

Dzisiaj jest całkiem dobrze. Myślę o paleniu, ale mam ważniejsze sprawy na głowie (dziadek miał dzisiaj operacje, leży na intensywnej w śpiączce farmakologicznej:-( ). Nie będę szukać ukojenia w paleniu. Mam nadzieję, że się uda. Jutro będzie ciężej bo zaczyna się normalny tydzień w pracy. Trochę się trzęsę na samą myśl o tym jak inni palą, ale... nie jestem sama:) Uda się nam wszystkim!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz